Problems of the XXI century
10:50 AM
Zerwał z tobą chłopak, którego "kochałaś" nad życie? Rodzice nie chcą kupić ci nowych ubrań czy kolejnych firmowych butów a może iphona? Tak, masz rację twoje życie kompletnie nie ma sensu. To co żyletka,tabletki nasenne czy skok z wieżowca? Przecież to jedyne rozwiązanie twoich strasznych problemów.
Oczywiście żartuję, ale młodzież w tych czasach właśnie takie ma problemy. "Mam iphona 5s a nie 6 to takie straszne może się potnę?" Od razu chciałabym zaznaczyć, że post nie ma na celu urażenia osób z depresją. Po prostu chcę wytłumaczyć nastolatkom, że ich teraźniejsze problemy to nic w porównaniu do tego, jakie będą mieć w przyszłości, bądź jakie posiadają inne osoby. Oczywiście, nasze "problemy" zmieniają się kiedy dorastamy. Gdy miałeś 5 lat płakałeś bo twój lizak upadł na ziemie. To zrozumiałe. Każdy ma rzecz, która go smuci co nie znaczy, że nie ma po co żyć.
Masz dach nad głową? Nie chorujesz na śmiertelną, nieuleczalną chorobę? Masz ręce i nogi? Jesteś
Crop top- H&M
Pants- New Yorker
Shoes- Adidas Superstar
29 komentarzy
Śliczne to czwarte zdjęcie. <3
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńWarto doceniać to, co się ma :). Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń+ lublins.blogspot.com
Dziękuje.
UsuńSuper post! Zgadzam się z tobą, problemy 21 wieku to takie trochę bzdury ;)
OdpowiedzUsuńjullia2452.blogspot.com
Dziękuje.
UsuńMasz rację. Niektórzy mają faktycznie banalne problemy w porównianiu do niektórych :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://typical-writers.blogspot.com/
ja nigdy nie miałam takich problemów. Nie potrzebuję do szczęścia najnowszych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Poruszający i prawdziwy post. Może trafi on do niektórych nastolatków :)
OdpowiedzUsuńwww.kasieek-bloog.blogspot.com
Mam taką nadzieje:)
Usuńświetny post! bardzo prawdziwy i dający do myślenia ;)
OdpowiedzUsuńszaraaarzeczywistosc.blogspot.com
świetny post! bardzo prawdziwy i dający do myślenia ;)
OdpowiedzUsuńszaraaarzeczywistosc.blogspot.com
Cóż, ja nie lubię wartościować czyiś problemów. Można mieć dach nad głową, być zdrowym i mieć wszystko, co powinno być według naszej kultury dobrobytem, a wciąż czuć smutek.
OdpowiedzUsuń★ blog
W poście chciałam ująć rzeczowe problemy a nie emocjonalne;)
UsuńŚwietnie napisane i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie .
http://doomilife.blogspot.com/
Masz po części racje :) Bo czy nowy ip czy ciuchy to słaby problem :)
OdpowiedzUsuńAle w tym wieku przeżywa sie wszystko bardzo emocjonalnie na dodatek jak ktoś jest wrażliwy :) Kłótnia rodziców, kłótnie z przyjaciółmi czy właśnie pierwsze miłości :) Popełniamy błędy które nas cholernie bolą ale z czasem dostrzegamy że życie nie jest łatwe i kolorowe pełne lalek i miśków :) Uczymy się na błędach, dorastamy i kształtujemy charakter bo nie tylko dom i dzieci to problem bo nie zależne od wieku :) A od tego co w nas tarfia :) To że mamy jedzenie i nie jesteśmy śmiertelnie chorymi to też nie znaczy że musimy być szczęśliwi :) Bo są osoby które są tępione, maja patologiczną rodzice więc nie dziwie się że uważają że to nie ma sensu ponieważ każdy traci z czasem już siły do walki :) Ale takie jest życie, nic nie jest proste :)
.
http://paulinkq-my-life.blogspot.com
Mówię to szczerze. Popłakałam się. Akurat należę do osób, które są wrażliwe. Każdy gest z czyjejś strony, np. czyjaś wyprawa do Afryki w celu przekazania jedzenia lub innych produktów to powód do dumy.
OdpowiedzUsuńBardzo piękny, refleksyjny post. I genialne zdjęcia.
W 100% się z tobą zgodzę. Dzisiejsi nastolatkowie nie doceniają tego co mają. Trzeba być głupi żeby ciąć się przez to że nie ma się nowszej wersji Iphona :) Czekam na kolejny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://przemekadamczyk.blogspot.com/
Masz całkowitą rację, jeśli nad czymś bardzo rozpaczamy spójrzmy na te prawdziwe, poważne problemy innych.
OdpowiedzUsuńhttp://joanna-szwed.blogspot.com
Świetnie piszesz! Kiedyś usłyszałam, że największym problemem jednej dziewczyny jest to, że nie chce się jej grzywka układać. No cóż... w takim razie chciałabym mieć tylko takie problemy :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Świetnie napisane! Czasem chciałabym mieć takie problemy :/
OdpowiedzUsuńhttp://bykaam.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Niektórzy faktycznie mają takie "problemy", podczas gdy nie potrafią zauważyć, że mają dach nad głową, są zdrowi.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz! :)
Zapraszam, nowy post! :)
✿Jully-Blog✿ [KLIK]
cool outfit:)
OdpowiedzUsuńhttp://atlnailsupply.com
Takie problemy to nie problemy bynajmniej dla mnie ale rzeczywiscie sa takie osobki dla ktorych to jest koniec swiata
OdpowiedzUsuńhttp://official-patty.blogspot.com/
Zgadzam się z tobą. Trzeba doceniać to, co dostajemy od Boga.
OdpowiedzUsuńhttp://free-style-for-you-and-me.blogspot.com
Znam jedną dziewczynę, której największym problemem jest to, że nie układa jej się grzywka... Zgadzam się z Tobą, trzeba doceniać to, co mamy :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
BARDZO fajnie napisany post !
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem powinniśmy doceniać to co mamy.
A tak wgl. to śliczne zdjęcia :)
Zapraszam : http://alexxis.pl
simple but beautiful outfit... i love it!
OdpowiedzUsuńhttp://pedisource.com/nail-salon-equipment-furniture.html
29 year-old Social Worker Jedidiah Edmundson, hailing from Cottam enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Wood carving. Took a trip to Royal Exhibition Building and Carlton Gardens and drives a McLaren F1 GTR Longtail. moja firma
OdpowiedzUsuń